Dominuje przekonanie, że życie składa się głównie z trosk i problemów, z którymi trudno sobie poradzić. Nie zdajemy sobie sprawy, że takie myślenie wiąże się z trudnymi emocjami, takimi jak smutek, lęk czy też złość
Stopień nasycenia tymi emocjami w znaczny sposób przejawia się w odpowiedzi na pytanie, co u ciebie słychać? Spektrum odpowiedzi jest bardzo szerokie, ale łączy je niewątpliwie nuta pesymizmu i tendencja do koncentrowania się na negatywnych aspektach życia. Żyjemy w przekonaniu, że nie mamy wpływu na to, co nas spotyka i co czujemy. Uważamy, że tak po prostu jest i koniec, a jedyne, co nam pozostaje, to uskarżać się i narzekać. Nic bardziej mylnego!
Jak zmienić nastawienie?
Nasze spojrzenie na życie może wyglądać zupełnie inaczej i w głównej mierze zależy to od nas samych. Niestety na ogół ludzie są nieświadomi, że sposób, w jaki patrzą na swoje życie, jest silnie powiązany z emocjami, jakie im wówczas towarzyszą. Z natury mamy tendencję do dostrzegania w życiu głównie negatywów, chociażby z tego powodu, iż na cztery pierwotne emocje: złość, lęk, radość, smutek – aż trzy są tzw. emocjami trudnymi.
W ujęciu psychologicznym człowiek jest tak skonstruowany, że „chodzi po równi pochyłej”. Gdy towarzyszy nam strach, czujemy, że jesteśmy w niebezpieczeństwie i mamy ochotę uciec, schować się, przed kimś lub przed czymś.
Czując złość, mamy poczucie frustracji lub krzywdy, a na poziomie behawioralnym pojawia się chęć obrony lub ataku. Mamy bowiem poczucie, że ktoś lub coś nam zagraża, chce nam wyrządzić krzywdę.
Kiedy odczuwamy smutek, towarzyszy nam przekonanie o bezradności i beznadziejności, mamy ochotę wycofać się lub użalać się nad sobą.
Będąc radosnym, odczuwamy przyjemność, zadowolenie, satysfakcję, a w sferze behawioralnej wyraża się to aktywnością i chęcią działania.
Emocja, którą najchętniej chcielibyśmy odczuwać, którą lubimy i akceptujemy, ze względu na jej naturę, to radość. Złości ludzie często się boją. Lęku unikamy, żeby nie być postrzeganym jako osoby słabe. Smutku nie lubimy. Szczególnie w dzisiejszym świecie, który ze względu na dominujące w nim wartości postmaterialistyczne kreuje obraz człowieka pięknego, uśmiechniętego i wiecznie szczęśliwego.
Kiedy widzimy kogoś smutnego, mamy ochotę go rozweselić, a gdy dopada nas smutek, to robimy wiele niewłaściwych rzeczy, by go zagłuszyć. Oczywiście, nie jest możliwe, aby pozbyć się tej emocji, ponieważ tak, jak pozostałe o zabarwieniu negatywnym, spełnia ona swoje istotne funkcje, ale tylko wtedy potrafimy we właściwy sposób z tego smutku skorzystać. Z pewności jednak bycie wiecznie smutnym nie jest dobre dla prawidłowego funkcjonowania człowieka, ponieważ obniża nastrój i pogarsza samopoczucie. Sprawia, że czujemy się zmęczeni, przygnębieni, zniechęceni życiem i sfrustrowani. Specyficzne jest także postrzeganie tego, co nas otacza.
Najczęściej nie doceniamy tego, co nas otacza, wciąż oczekujemy więcej od życia, od ludzi i od siebie. Czy można inaczej? Jak najbardziej! Zacznijmy doceniać to, co mamy. Patrzymy pozytywniej na nasze życie, na to co osiągnęliśmy i zdobyliśmy swoją pracą. Naprawdę warto!
Jak być lepszym?
Życie w świecie wartości postmaterialistycznych nie ułatwia nam docenienia tego, co mamy. Wiecznie rozbudzone potrzeby, chęć sprostania wygórowanym oczekiwaniom charakterystycznym dl kultury konsumpcyjnej – to wszystko ma istotny wpływ na naszą postawę wobec życia. Skoro jesteśmy przekonani, że czegoś nam brakuje, że nie jest jak powinno być, to rodzi się smutek, żal, a nawet frustracja.
Ta roszczeniowa postawa wobec życia powoduje, że nie zauważamy tego wszystkiego, co mogłoby pozwolić nieco inaczej na nie spojrzeć, a przede wszystkim cieszyć się nim i doceniać to, co osiągnęliśmy. A z pewnością jest tego wiele! Na nasze życia składa się tyle wspaniałych chwil, tych mniej lub bardziej znaczących, ale wartych naszej uwagi. Doceniajmy to na co dzień! Wtedy będzie się żyło znacznie lepiej, nawet wówczas, kiedy przychodzi nam zmagać się z różnymi trudnościami.
Zatem może zamiast pytania „Co słychać?” warto zapytać „Co słychać dobrego?”.
Socjolog, terapeuta, trener umiejętności psychospołecznych, prodziekan Psychologii AHE. Współwłaścicielka firmy szkoleniowo-doradczej ART OF TRANING. Autorka ponad pięćdziesięciu publikacji o jakości życia, przedsiębiorczości, kapitale społecznym. Redaktor Serii Gerontologia przy Wydawnictwie Łódzkim.